Idealny wybór dla wielbicieli kwaśnych, lekkich zup. Podobnie jak w wietnamskiej zupie pho bo, wołowiny tu nie gotujemy, a zalewamy jedynie gorącym rosołem i natychmiast podajemy. Cieniutkie plasterki fileta wołowego ugotują się w ten sposób wystarczająco i pozostaną bardzo miękkie. Szpinak wodny w tej potrawie nie jest wykorzystywany w całości – jako chrupiący element wykorzystaliśmy łodyżki, które w przeciwieństwie do jego liści, pozostają lekko twardawe.
SKŁADNIKI
- 2½ łyżki sosu rybnego
- 1½ łyżeczki cukru
- 250 g fileta wołowego, pokroić w cieniutkie plasterki
- 1,2 l bulionu wołowego
- 250 g szpinaku wodnego, pokroić na 7 cm odcinki
- sok z 1 cytryny
- ½ łyżeczki czarnego pieprzu mielonego
- 1-2 papryczki, usunąć nasiona i pokroić w paski
WYKONANIE
W misce połączyć sos rybny i cukier. Mieszać do rozpuszczenia cukru, włożyć mięso, dobrze wymieszać i odstawić przynajmniej na pół godziny (można nawet zamarynować na noc).
Wlać bulion do garnka i zagotować. Zmniejszyć ogień. Wrzucić szpinak wodny i gotować, aż liście zwiędną (ok. 2-3 min.). Dodać sok z cytryny i pieprz. Wymieszać.
Na dno misek wyłożyć mięso zalać gorącą zupą. Zamieszać. Posypać chili i serwować.
Skomentuj