Smażony ryż – jakie inne danie może bardziej się kojarzyć z kuchnią azjatycką? Sam pomysł tego typu dań pochodzi oczywiście z Chin i jest niezwykle popularny w większości państw azjatyckich, w tym Tajlandii. To właśnie stamtąd pochodzi nasze dzisiejsze danie, choć bez wątpienia jest w nim mnóstwo wątków chińskich.
Kiedy Chińczycy masowo zaczęli się sprowadzać do Tajlandii, a wraz z nimi ich kuchnia, ich smaki i zwyczaje, Tajowie pokochali szybko przyrządzane na wokach dania. Wszelkiego typu smażone ryże były tanie, smaczne i pożywne.
Smażony ryż, w dowolnej postaci, jest potrawą bardzo prostą. Trzeba jednak pamiętać o kilku regułach. Jeżeli zdecydujemy się gotować ryż specjalnie po to, żeby go potem usmażyć, to najlepiej gotować w znacznie mniejszej ilości wody niż normalnie. Nie ma jednak co ukrywać – zazwyczaj się wykorzystuje ryż, który nam został z wcześniejszych obiadów. Taki ryż powinien do smażenia być lekko przesuszony i w temperaturze pokojowej. Za zimny ryż będzie za twardy po usmażeniu, a świeżo ugotowany po wrzuceniu do woka zamieni się w niezbyt apetyczną breję.
Ryż musimy smażyć na nie za małej ilości oleju i najlepiej, żeby był to olej naprawdę dobrej jakości. Zazwyczaj wcześniej na oleju smaży się nieco szalotek czy czosnku do smaku. Nie smażymy też ryżu na zbyt dużym ogniu. Gdy wcześniej na oleju usmażymy na wysokiej temperaturze dodatki, takie jak np. jajko, to potem zmniejszamy temperaturę, żeby ryż bardziej podgrzewał się w woku, niż szybko prażył.
Bardzo często w potrawach ze smażonym ryżem znajdziemy szereg znanych nam z innych potraw składników. Mogą to być wszelkiego rodzaju pozostałości, jak smażona ryba, mięso, różne warzywa, owoce morza, czy nawet całe resztki gotowych potraw, takich jak np. czerwone curry. Zawsze muszą to być składniki pełne smaku, żeby prosty ryż smakował jak naprawdę wyszukana potrawa.
W naszej dzisiejszej propozycji wykorzystaliśmy kawałki pieczonej kaczki po kantońsku oraz jedne z naszych ulubionych owoców – longany. Jak wspomnieliśmy wcześniej, smażony ryż to danie o niezliczonej ilości opcji, ale nam ta pasowała w 100%. Owszem, smażony ryż z pieczoną kaczką wymaga najpierw przyrządzenia rzeczonej kaczki, ale warto. Warto!
Na koniec jeszcze jedna rada: praktycznie wszystkie potrawy smażone na woku przygotowujemy po jednej porcji na raz. Jeżeli wrzucimy więcej niż potrzeba na jedną porcję, to niemal na pewno wok szybko wytraci temperaturę i nie będzie smażył równomiernie. Po to przecież smażymy w woku, żeby wykorzystywać jego budowę i zalety. Właśnie dlatego wszystkie ilości w przepisie przewidziane są na jedną porcję.
SKŁADNIKI
- 2 ząbki czosnku
- 4 łyżki oleju arachidowego
- 1 jajko o temperaturze pokojowej
- 150 g pieczonej kaczki po kantońsku
- ½ łyżeczki cukru
- ¼ łyżeczki mielonego białego pieprzu
- 2 łyżki jasnego sosu sojowego
- 1 szklanka ugotowanego ryżu jaśminowego
- 2 łyżki posiekanego szczypioru
- 10 świeżych longanów
- 2 łyżki liści kolendry
- 1 łyżka smażonych szalotek
- cząstki limonki
WYKONANIE
Longany obrać i małym nożykiem wykroić pestki ze środka. Mięso pokroić na plasterki. Posiekać czosnek bardzo drobno.
Rozgrzać olej w woku, wrzucić czosnek i po chwili wbić jajko. Smażyć, nie mieszając, aż białko się zetnie, a brzegi się przyrumienią. Wtedy rozbić jajko. Wrzucić mięso oraz dodać cukier, pieprz i sos sojowy. Dodać ugotowany ryż. Zmniejszyć ogień i dobrze wymieszać zawartość woka. Chwilę smażyć. Wrzucić longany, szczypior i większość kolendry. Spróbować i jeśli trzeba, doprawić solą. Wyłożyć potrawę na talerz i posypać szalotkami oraz resztą liści kolendry. Podawać z cząstkami limonki.
uwielbiam aż ślinka cieknie :)