Zupa pho to narodowe danie Wietnamu. Prezentowaliśmy już wcześniej u nas na blogu jej wersję z kurczakiem (pho ga), ale to właśnie pho bo, czyli wietnamski rosół z wołowiną jest jednym z najbardziej znanych na świecie wietnamskich dań. Nie jest to zupa, którą można przyrządzić w kilka minut. Jej podstawą jest aromatyczny wywar na bazie dużej ilości mięsa z kością i przypraw, który powinien gotować się przynajmniej kilka godzin, choć czasem, dla jeszcze lepszego smaku, przygotowuje się go przez nawet 24 godziny! Gotową zupę podaje się z makaronem, bardzo dużą ilością świeżych ziół, kiełkami fasoli mung i limonką. Oprócz mięsa, które gotowało się w bulionie, dodaje się również cieniutkie plasterki surowej wołowiny, która lekko podgotuje się po zalaniu jej gorącą zupą. Plasterki te muszą być naprawdę bardzo cienkie, dlatego najlepiej poprosić o takie pokrojenie sprzedawcę (jemu będzie łatwiej ukroić z całości kilka plastrów, niż nam ze 150 g kawałka) lub wykorzystać pewien prosty zabieg polegający na delikatnym przymrożeniu mięsa (ok. 30 min.), a wtedy bardzo łatwo będzie się kroiło.
SKŁADNIKI
Rosół
- 2 kg ogona wołowego pociętego na kawałki (może być też pręga wołowa w grubych plastrach)
- 3 cebule, obrać pokroić na ćwiartki
- 8 cm korzenia imbiru, pokroić w grube plastry razem ze skórą
- 3 marchewki, obrać i pokroić na duże kawałki
- 2 łodygi selera naciowego, pokroić na duże kawałki
- 2 łyżki oleju roślinnego
- 6 strąków anyżu gwiazdkowego
- 6 ząbków czosnku
- 8 cm laska cynamonu
- 1 łyżeczka nasion kopru włoskiego
- 1 łyżeczka ziaren czarnego pieprzu
- 2 liście kaffiru
- 1 łodyga trawy cytrynowej, stłuc młotkiem do mięsa
- 3 liście laurowe
- 3 łyżki sosu rybnego + ew. dodatkowa ilość do doprawiania
- 3 łyżki cukru palmowego + ew. dodatkowa ilość do doprawiania
Talerz z dodatkami do wyboru
- 150 g polędwicy wołowej, pociętej w bardzo cienkie plasterki
- 200 g makaronu ryżowego
- 4 gałązki szczypioru, posiekać
- 1 czerwona papryczka chili, posiekać w krążki
- garść tajskiej bazylii
- garść kolendry
- 100 g kiełków fasoli mung
- 2 limonki, przeciąć na połówki
WYKONANIE
Nagrzać piekarnik do 220oC. Na blaszkę do pieczenia wyłożyć kawałki ogona wołowego (lub pręgi), cebulę, imbir, marchewkę i seler. Skropić niewielką ilością oleju roślinnego. Piec ok. 1 godziny (w połowie czasu pieczenia przewrócić mięso, by równomiernie się zarumieniło). Warzywa powinny się również zarumienić, ale nie spalić. Wyjąć mięso i warzywa z piekarnika.
Rozgrzać duży garnek na średnim ogniu, wrzucić wszystkie przyprawy i prażyć je na sucho ok. 2 minut. Dodać mięso i warzywa, dobrze wymieszać. Zalać całość wodą do przykrycia (ok. 4,5 l wody). Wrzucić liście kaffiru, trawę cytrynową, liście laurowe, sos rybny i cukier palmowy. Dobrze wymieszać. Gotować pod przykryciem na wolnym ogniu ok. 3 godzin, zdejmując co jakiś czas z powierzchni wywaru nadmiar tłuszczu.
Po ugotowaniu rosołu, odstawić go na kilka minut, po czym przesiać go przez bardzo gęste sitko lub muślin. Zdjąć mięso z kości. Będzie ono serwowane później z zupą.
Ostudzić rosół całkowicie, najlepiej wstawić do lodówki na całą noc. Dzięki temu cały tłuszcz zakrzepnie na powierzchni rosołu. Usunąć go całkowicie.
Przygotować makaron ryżowy zgodnie z instrukcją na opakowaniu, przelać zimną wodą i odstawić.
Na talerzu ułożyć wszystkie dodatki – szczypior, papryczki chili, tajską bazylię, kolendrę, kiełki fasoli mung i limonki.
Tuż przed podaniem podgrzać rosół do wrzenia. Spróbować i jeśli trzeba doprawić sosem rybnym i cukrem. Włożyć makaron do misek, a na wierzchu położyć plasterki surowej wołowiny oraz ugotowanego mięsa. Zalać całość gorącym rosołem, aż do przykrycia mięsa. Wyraźnie będzie widać jak surowe mięso gotuje się po zalaniu zupą. Serwować od razu wraz z talerzem dodatków do wyboru.
Skomentuj