Gdy mieliśmy zabrać się za przyrządzenie tej potrawy wydawało nam się, ze nie będzie nam smakować. Mnie makaron podawany na słodko kojarzy się z największymi koszmarami dzieciństwa. Joli makaron na słodko kojarzy się z ulubionymi smakami dzieciństwa. Obojgu nam się wydawało, że makaron na słodko nie powinien mieć w sobie chili, suszonych krewetek czy sosu rybnego. Odmienne wspomnienia smakowe z dzieciństwa nie przeszkadzają Joli i mi być zgraną parą, bo przez czas naszego związku zdążyliśmy już wytworzyć sobie wspólne wspomnienia i wyobrażenia smakowe. Byliśmy więc razem przekonani, ze makaron z ananasem, zielonym mango, suszonymi krewetkami, chili i całą resztą składników nie stworzą smacznego dania. Oj jak cudownie oboje byliśmy w błędzie…
Jak wszyscy miłośnicy kuchni tajskiej wiedzą, ogólnie makaron jest składnikiem przywiezionym do Tajlandii z Chin. Ale nie makaron khanom jiin. Ten akurat makaron na bazie mąki ryżowej jest o dziwo produktem rdzennie tajskim. David Thompson, który jest niekwestionowanym ekspertem w dziedzinie historii tajskiej kuchni, twierdzi, że khanom jiin jest znany w Tajlandii od setek lat. Przez stulecia makaron ten wyrabiany był tylko na specjalne okazje, gdyż sposób jego produkcji jest nieco czasochłonny. Makaron poddawany jest procesowi fermentacji, co daje mu charakterystyczny i pyszny smak oraz niepowtarzalną konsystencję. Co ciekawe, jeśli Tajowie jedzą jakieś potrawy curry z makaronem, to zawsze jest to makaron khanom jiin. Dania z makaronami w Tajlandii są jedynymi potrawami, które się jada pałeczkami. Ale nie te dania z makaronem khanom jiin. Te je się tradycyjnie po tajsku, czyli łyżką i widelcem, co jeszcze bardziej potwierdza jego tajskość.
Świeży makaron khanom jiin jest właściwie niedostępny poza Tajlandią. W lepszych sklepach, bądź często tych, które zamówią go zazwyczaj bezwiednie, można kupić całkowicie akceptowalną suszoną wersję. W najgorszym przypadku można go zastąpić zwykłym grubszym ryżowym vermicelli, ale serio… po co się doprowadzać do najgorszego przypadku. Najlepiej jest go zrobić kilka dni wcześniej z prostego przepisu, który znajdziecie w dziale Podstawowe przepisy na naszym blogu pod nazwą: Makaron ryżowy domowej roboty (cienki) – khanom jiin.
Khanom jiin sao nam, mimo że często teraz spotykane na ulicznych straganach, nadal ma pewne znaczenie symboliczne w kulturze kulinarnej Tajlandii. Danie stworzone zostało około 150 lat temu i na początku było ofiarowywane mnichom. Makaron khanom jiin zwijany jest w charakterystyczne kłębki i Tajom przypominają sznurki, które mnisi owijają wokół nadgarstków wiernym podczas ceremonii błogosławieństwa.
Khanom jiin sao nam, czyli makaron z ananasem, zielonym mango, suszonymi krewetkami, pysznym słodkim dressingiem i śmietanką kokosową, jest daniem, które podaje się podczas największych upałów, często podczas obchodów tajskiego Nowego Roku. My jednak nie możemy się doczekać ciepła. Pod naszym kołem podbiegunowym jest nam zimno, ciemno i choćby smakowo chcemy poczuć, że jest już lato. Mam wrażenie, że stęsknionych lata może być znacznie więcej, niż dwójka szurniętych miłośników kuchni azjatyckiej z Islandii. Nawet obserwowany przez nas na Instagramie kot syjamski Jamuk leży owinięty kocem i drugim kotem o imieniu Jindii, ponieważ w ich rodzinnym Chiang Mai jest tylko 8 stopni. Do lata jeszcze jednak trochę zostało. Może chociaż ta potrawa pozwoli nam na chwilę poczuć się, jakby ciepło już tu było i rozpuszczało nagromadzony śnieg na naszej ulicy, pomagało zlikwidować „snowmageddon” w Ameryce i pozwalało Jamukowi wygrzewać się pod palmami a nie pod kocem i Jiindim. Danie jest naprawdę orzeźwiające, niewyobrażalnie pyszne i wszystkie porcje zniknęły znacznie szybciej, niż planowaliśmy. Dobrze jest się czasami wspólnie i zgodnie mylić.
SKŁADNIKI
Dressing
- 1 szklanka cukru
- 1 łyżeczka soli
- 4 łyżki sosu rybnego
- 5 zielonych mini papryczek chili lub 2 tajskie papryczki chili
- 1 łyżeczka soku z limonki
Śmietanka
- 1 szklanka śmietanki kokosowej
- szczypta soli
Pozostałe składniki dania
- 300 g suchego makaronu khanom jiin lub 600 g świeżego khanom jiin
- 1 mały ananas
- 1 małe zielone mango
- 15 g czosnku (najlepiej młodego)
- ½ szklanki suszonych krewetek
- 5 zielonych mini papryczek chili lub 2 tajskie papryczki chili
- sos rybny do skrapiania
WYKONANIE
Przygotowanie dressingu
W małym rondelku umieścić cukier, sól, sos rybny, papryczki chili i 1 szklankę wody. Gotować na małym ogniu przez kilka minut, aż dressing się nieco zredukuje. Zdjąć z ognia, dodać sok z limonki, wymieszać i ostudzić.
Redukowanie śmietanki
Do innego małego rondelka wlać smietankę kokosową i dodać szczyptę soli. Gotować na małym ogniu, aż trochę zgęstnieje (nie za długo, bo się rozwarstwi i wydzieli się tłuszcz). Zdjąć z ognia i ostudzić.
Makaron
Suchy makaron khanom jiin przygotować według przepisu na opakowaniu. Zwykle trzeba go namaczać przez kilka minut we wrzątku, aż zmięknie. Można też zrobić samemu makaron khanom jiin według przepisu na naszym blogu.
Kiedy makaron jest już miękki, przelać go zimną wodą. Włożyć go do miski, zalać wodą i wyjmować po garstce nitek makaronowych i zwijać wokół palców, aż powstanie „kłębek”. Układać kłębki na talerzu.
Przygotowanie pozostałych i składników i serwowanie dania
Ananasa obrać i posiekać bardzo drobno. Zielone mango obrać i posiekać w julienkę. Czosnek pokroić na cieniutkie plasterki. Suszone krewetki utłuc z grubsza w granitowym moździerzu. Papryczki chili pokroić na cienkie plasterki.
Na talerzach lub w szerokich miskach położyć po 2-3 kłębki makaronu. Na makaronie układać kolejno: ananasa, zielone mango, plasterki czosnku, suszone krewetki. Polać całość dressingiem, skropić śmietanką kokosową i kilkoma kroplami sosu rybnego. Posypać papryczkami. Na stole można postawić też pozostałe składniki, by każdy mógł sobie w miarę potrzeby dodać czegoś więcej do swojej porcji. Przed zjedzeniem należy wymieszać sobie wszystko na talerzu.
Skomentuj