Galaretki pod postacią deserów i przeróżnych słodkich przegryzek są bardzo popularne w całej Azji. Poniżej przedstawiamy propozycję galaretkowego deseru z tropikalnych owoców, pochodzącą z książki Gordona Ramsay’a „Gordon’s Great Escape – Southeast Asia”.
Marakuja jest naszym ulubionym owocem. Choć samej „treści” jest w każdej sztuce bardzo maleńko, to jednak ma ona w sobie tyle pięknego zapachu i orzeźwiającego smaku, że nie wymienilibyśmy jej nawet za tonę mandarynek, czy ananasów:) A poniższej galaretki z marakui nie oddamy tym bardziej, o!
SKŁADNIKI
Galaretka z marakui
- 100 g cukru palmowego (albo białego)
- 250 ml wody
- wstążki skórki z ½ limonki
- ok. 12 sztuk owoców marakui
- 5 listków żelatyny
Krem limonkowy
- 200 ml śmietany kremówki
- 3 łyżki cukru
- starta skórka z 1 limonki
- sok z ½ limonki
WYKONANIE
Rozpocząć od przygotowania syropu. Wodę i cukier umieścić w rondlu i podgrzewając na małym ogniu, mieszać do rozpuszczenia cukru. Zwiększyć ogień i zagotować. Wrzucić skórki z limonki, gotować 5 min., po czym zdjąć z ognia i odstawić.
Przeciąć wszystkie owoce marakui na połówki i łyżeczką wyjąć cały miąższ na sitko umieszczone nad miską. Przetrzeć przez sitko bardzo dokładnie cały sok. Powinno wyjść ok. 150 ml soku (jeśli nieco braknie można uzupełnić sokiem z pomarańczy, ale najlepiej dołożyć więcej marakui). Sok odstawić, ale nasionek także nie wyrzucać.
Zanurzyć żelatynę w wodzie na kilka minut, po czym wyjąć i dobrze odcisnąć. Usunąć skórkę z limonki z syropu, odmierzyć 500 ml syropu i wlać go do czystego rondelka. Doprowadzić prawie do wrzenia, zdjąć z ognia, dodać sok z marakui i żelatynę i wymieszać do jej rozpuszczenia. Przelać przez sitko do dzbanka i pozostawić do ochłodzenia. Przed wstawieniem do lodówki wlać galaretkę do 2-3 pucharków, pozostawiając w górnej części nieco miejsca. Schładzać, aż galaretka się zetnie (ok. 2 godzin).
Ubić pianę ze śmietany, cukru, soku i skórki z limonki. Schładzać do czasu podania.
Na każdej galaretce umieścić 2 łyżeczki kremu limonkowego, a na wierzchu położyć nieco ziarenek marakui i startej skórki z limonki.
Pięknie się prezentuje. Szkoda, że w Polsce marakuje są trudno dostępne i drogie.
Niestety drogie są wszędzie :( I proszę mi wierzyć, że u nas na Islandii marakuja to też nie jest towar dostępny wszędzie :) Ale jak wreszcie się pojawi w sklepach, to nie możemy ich sobie odmówić.