Tajskie desery mają wiele symbolicznych znaczeń, ale za to raczej proste nazwy. Foi thong oznacza po prostu „złociste nitki” i dokładnie tak wygląda ten deser. Najlepsze do zrobienia foi thong są kacze jajka, ale jeśli nie macie do nich dostępu, to możecie użyć też kurzych, tylko trochę więcej. Potrzebny jest też specjalny lejek, który posłuży do zamienienia żółtek w śliczne nitki. Można próbować zrobić sobie taki lejek jakimiś domowymi sposobami, ale jeżeli naprawdę chcecie się zabrać za przygotowanie tego tajskiego deseru, to ułatwcie sobie znacznie życie i kupcie sobie ten bardzo tani lejek w sklepie tajskim.
Do przygotowania foi thong potrzeba sporej ilości cukru. Tajskie desery oparte na żółtkach najczęściej przygotowywane są w słodkim syropie, w którym najpierw gotuje się liście pandana oraz dodaje się nieco esencji jaśminowej lub wody różanej. Wspominamy też o tym w naszym felietonie, że tradycyjnie używa się kwiatów jaśminu lub róż, ale musza to być kwiaty w pełni organiczne, ponieważ inne są opryskiwane pestycydami, których zdecydowanie nie chcemy w naszym deserze. Absolutnie nie można jednak jaśminu czy wody różanej pominąć. Same w sobie jajka z cukrem nie są aż tak ciekawym smakołykiem, natomiast z aromatyczną kwiatową nutą połączoną z nieco waniliowym aromatem pandana, jest to naprawdę przyjemny przysmak.
Jajeczne nitki foi thong zostały rozpowszechnione w Tajlandii w XVII wieku przez Marię Guyomar de Pina. Przeczytajcie dokładniej o jej wkładzie w rozwój tajskiej kuchni w naszym artykule: Zawartość cukru w cukrze, czyli o tajskich deserach. Niektóre źródła wspominają też o mieszkających w Tajlandii portugalskich zakonnicach, które przygotowywały ten deser jeszcze wcześniej. To właśnie wraz z pojawieniem się pierwszych przybyszy z Portugalii, Tajowie pierwszy raz spotkali się z jajecznymi deserami. W Portugalii foi thong znane są pod nazwą fios de ovos. Podobny deser przygotowuje się też w Japonii, Kambodży, czy Malezji.
Wspominaliśmy na początku, że tajskie desery często mają różne symboliczne znaczenie. Foi thong to deser należący do grupy dziewięciu deserów mających przynosić szczęście. Każdy z tych deserów ma swoje znaczenie i ofiarowuje się je na najróżniejsze okoliczności. Foi thong jest deserem niezwykle często podawanym na weselach i symbolizuje wieczną miłość w długo trwającym związku.
Mogłoby się wydawać, że takie jajeczne nitki po wyjęciu z bardzo słodkiego syropu będą się kleić i mogą stwardnieć po ostudzeniu. Wychodzą słodkie, choć nie przesadnie, są delikatne i nawet po dłuższym czasie przechowywania w lodówce nitki pięknie wyglądają. Oprócz tego, że foi thong można jeść jako samodzielny deser, to wykorzystuje się je również jako składnik innych deserów. Niedługo zaprezentujemy Wam słodkości, do zrobienia których wykorzystaliśmy złociste nitki foi thong.
SKŁADNIKI
- 6 jajek kaczych albo 8 kurzych
- 1½ kg cukru
- 10 szklanek wody
- kilka kropel esencji jaśminowej albo wody różanej
- 3 liście pandana
WYKONANIE
W szerokim garnku lub woku zagotować cukier z wodą, liśćmi pandana związanymi w supeł i esencją jaśminową (lub wodą różaną). Doprowadzać do wrzenia na średnim ogniu i nie mieszać. Gotować do czasu wykonania pozostałych czynności.
Oddzielić żółtka od białek (bardzo dokładnie). Białka zachować do innych celów, a żółtka przecisnąć przez muślin.
Przygotować sobie stanowisko pracy. W pobliżu gotującego się syropu ustawić blaszkę do pieczenia z zawieszoną na niej metalową kratką. Potrzebny też będzie lejek do foi thong oraz dwie wysokie szklanki, na których można zawiesić ten lejek. Do jednej szklanki wlać żółtka. W czasie gotowania potrzebne będą także: 1 lub 2 patyczki bambusowe (jak do szaszłyków albo pałeczki), łyżka cedzakowa oraz kubek zimnej wody.
Wyjąć pandan z syropu i zwiększyć nieco ogień. Chwycić jedną ręką lejek do foi thong tak, by od dołu zatkać palcami otworki lejka. Drugą ręką nalać część żółtek do lejka. Przenieść lejek nad gotujący się syrop (5-10 cm nad powierzchnię). Zwolnić otworki i wykonując okrężne ruchy nad syropem, wylewać żółtko w takim tempie, by nitki nie rwały się. Po wykonaniu ok. 30 obrotów ręką, zatkać palcami otwory lejka i zawiesić go np. na pustej wysokiej szklance. Gotować nitki jeszcze ok. 1 minuty. Zebrać nitki patyczkiem (jak pokazujemy na filmie), przeczesać kłębek w syropie i przenieść na kratkę, składając na 2-3 razy zwój nitek. Zostawić do ostygnięcia. W ten sam sposób wykonać pozostałe porcje foi thong, aż do wyczerpania żółtek.
PORADY
- Lejek uniesiony zbyt wysoko, albo za szybko wykonywane ruchy spowodują, że nie uzyska się ciągłego wypływu białek z maleńkich otworków. Ciągły strumień może być też zakłócony zatkaniem otworków (np. jeśli żółtka zostały przeciśnięte przez niedostatecznie gęsty materiał) lub zbyt małą ich średnicą.
- Najlepiej wlewać żółtka w miejsca największego bąbelkowania syropu.
- Od czasu do czasu dolewać wody do syropu, by uzupełniać odparowaną wodę.
- Oderwane kawałki nitek pływające w syropie oraz największą część wytworzonej piany usuwać łyżką cedzakową.
- Szklankę, na którą odkładamy lejek, należy zawsze przed zawieszeniem lejka opróżniać z żółtka do drugiej szklanki z żółtkiem. W ten sposób, żółtka będą swobodnie wypływać z lejka ale lejek nie zabrudzi się z zewnątrz.
Ja właśnie zrobiłam swój pierwszy Foi Thong :) lejek zrobiłam z butelki plastikowej przeciętej w połowie z dziurką w zakrętce – pewnie było to mniej wygodne niż socjalny lejek, ale dałam radę ;) W związku z tym, że do syropu tradycyjnie dodaje się kwiaty róż, zdecydowałam dodać.. napar z suszonych róż, znaleziony na półkach z herbatami – pachnie pięknie. Smak zaskakujący :) ogólnie fajna zabawa, jeśli mamy chwilę wolnego czasu, lubimy experymentować i chcemy czymś zaskoczyć domowników :)
*SPECJALNY lejek
Strasznie się cieszę, że wyszło i że jesteś zadowolona. Dokładnie tak pamiętam robienie foi thongów jako wspaniałą zabawę :)